czwartek, 17 listopada 2016

Szkoda gadać

Boze jak ja chce juz miec tą pieprzaną maturę za sobą. Wiem że i tak jej nie zdam ale ja poprostu chce sie już usamodzielnić znaleśćprace mieszkanie prawdziwego chlopaka. A teraz co mam? Nie mam nic. Chociaz mam te pieprzone  18 lat to i co z tego jak nie czuje sie pelnoletnia a tewet wrecz przeciwnie czuje się jak mała zagubiona rozdarta wewnątrz dziewczynka. Pomimo ze mam te 18 lat i wszystko jest dla mnie legalne to co z tego jak nie czerpie z tego przyjemnosci ? Kiedys bylo inaczej piwo bylo dobre fajki tez spoko i co z tego jak teraz nic mi juz tak nie smakuje. Nawet imprezy to dla mbie nie sa za bardzo juz przyjemne wole byc siedziec ewdomu. Szkola matura zaliczanie polrocza matematyka ...... Niby to przed ostatni raz w sredniej szkole ale stres jest nawet wiekszy. Jednym slowem Zycie.

środa, 30 marca 2016

wszystko to moja wina

Nie było mnie dość długo ale w moim życiu niewiele się zmieniło. Dalej jestem ta sama,  głupią osobą , tą przez która mama jest nerwowa.... ale ona wszystko zwala na mnie zacznie jaka kłótnię która ja oczywiście kończę ale i co z tego jak i tak powie że to ja jestem wszystkiemu winna... w szkole jak to w szkole wszytko się je*** nienawidzę jej... mieniły jedne święta teraz drugie a ja tylko marze by skończyć szkołe  wyjechać i nigdy tu nie wrócić takiego samego zdania jest moja przyjaciółka, która ma tak samo prze*** jak ja a może i gorzej... byłam na weselu mojego "brata" i znowu idę na kolejne w odstępie zaledwie kilku dni ... za miesiąc idę się na prawko w końcu zapisać xd druga klasę zdam chyba bez problemu i matka zniesie zakaz na imprezy xd hmmm dla mojej przyjaciółki nie liczy się czy ja jestem głupia czy mądra ładna czy brzydka ja dla niej chyba tez  się nie liczę z wyglądu... mamy te same charaktery i to nam wystarczy. A co do zabiegu wszystko się udało obyło się bez komplikacji została tylko malutka ledwo widoczna blizna na lewym policzku